Gość
|
Wysłany: Wto 22:31, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zastałem Aquilonię w uścisku świni wam podobnej - pyszałka, co swój ród na tysiące lat wstecz wywodził. Kraj szarpały wojny pomiędzy baronami, a lud cierpiał od ucisku, podatków i bezlitośnie ściąganych danin. Dziś żaden aquiloński wielmoża nie poważy się poniewierać najpodlejszego z mych poddanych, a powinności na naród nałożone najlżejsze są w całym świecie.
– Robert E. Howard: Szkarłatna Cytadela; Tłumaczenie: Stanisław Plebański
Akwilończycy są ludźmi zjednoczonymi i zwartymi. Mimo to porozbijani są na mniejsze plemiona. Ich królestwo, zwane często Kwiatem Zachodu (Flower of the West), jest pięknym klejnotem Hyborii. Obejmuje ono dobrze prosperujące miasta pełne wielkiego bogactwa i ze wspaniałą kulturą. Ich król zagwarantował im wolność wyznania – żadna religia nie będzie prześladowana. Pomimo tych zalet oraz czynów sławnego monarchy Króla Conana I jest to ziemia, na której kultura jest jedynym wybijającym się aspektem w porównaniu do reszty dziedzin życia, a nad samym krajem wisi groźba zamieszek.
Granie Akwilończykiem w Age of Conan: Hyborian Adventures będzie zróżnicowaną oraz ciekawą rozrywką. Jest to doskonały wybór dla każdego, kto chce grać fabularnie postacią, której nie cechuje zamknięcie w stereotypowych schematach. Łatwo jest wskazać podobieństwa pomiędzy Akwilończykami i Rzymianami. W większości przypadków dzieje się tak, ponieważ obie nacje są znane ze swojego wysoko rozwiniętego kulturowo społeczeństwa, gdzie ustrój ma bardzo duże znaczenie. Odgrywanie fabularnie myślącego tylko o walce Cymeryjczyka czy przebiegłego Stygijczyka może być prostą sprawą. Jednakże zrobienie tego samego z Akwilończykiem może otworzyć nowe i fascynujące drogi kształtowania swojej postaci.
Akwilończycy wiedzą, że ich granice nie są wcale bezpieczne. Konflikty z innymi nacjami, plemionami Piktów, których liczba z roku na rok wzrasta, czy nie zmieniające się od wielu dekad wrogie stosunki z Nemedianami pozostawiają rysę na historii tego narodu. Żyją w ciągłym napięciu, gdyż ich królestwo składa się z wielu podbitych, uległych lub sprzymierzonych nacji. W przeszłości kandydaci do tronu zbierali armie i maszerowali na stolicę państwa Tarantię, wciągając Akwilończyków w wojnę domową. Mimo iż ten naród jest pozornie pokojowo nastawiony, to wszyscy Akwilończyczy przyzwyczaili się już do przelewu krwi wokół spraw związanych z tronem oraz w walce o suwerenność.
Pomimo tych wszystkich epickich problemów ludzie tego najwspanialszego na świecie królestwa są wykształceni i inteligentni. Uczeni są szanowani tak samo jak żołnierze, a niewolnictwo (w miejscach gdzie jest praktykowane) nie jest tak restrykcyjne, jak służba u innych narodów. Najważniejsza dla Akwilończyków jest jakość życia.
Wojownicy tych ziem są bardzo zdyscyplinowani i twardzi. Ludzie tej nacji cenią umiejętności wojskowe i podziwiają każdego, kto stanie przeciwko wrogom narodu, a szczególnie znienawidzonym Piktom. Doceniają również umiejętność posiadania własnego zdania oraz samodzielność, dlatego ci, którzy zarabiają na życie pozostając niezależnymi, często zaskarbiają sobie szacunek. Czarnoksięstwo nie cieszy się tu wielką popularnością, gdyż uważa się je za zajęcie złych ludzi. Jednakże kapłani czczący Mitrę praktykują własną magię i zaskarbiają sobie wielki szacunek pośród ludności, ponieważ wyznają właściwego boga.
Z powodu swojej wytrzymałości połączonej z wielką dyscypliną, Akwilończycy doskonale nadają się na Żołnierzy, a to z kolei może doprowadzić ich do Strażnika, Mrocznego Templariusza lub Zdobywcy. Nie mogą oni podążać ścieżką Maga, ale wiele z nich wybiera drogę Kapłana, aby móc obcować z wyższymi mocami. Następnie mogą zostać Kapłanami Mitry. Nie zamyka się dla ich ścieżka Łotrzyka, z możliwością późniejszego awansu na Skrytobójców, Barbarzyńców lub Łowców.
Klasy dostępne dla Akwilończyków:
Żołnierz: Mroczny Templariusz, Strażnik, Zdobywca
Kapłan: Kapłan Mitry
Łotrzyk: Barbarzyńca, Łowca, Skrytobójca
|
|